prezentacja esportowa

Biznesowa prezentacja esportowa – jak ją zrobić?

Biznesowa prezentacja na temat projektu esportowego – coś co może wam się przydać, gdy zdecydujecie się na poszukiwanie sponsora lub inwestora.

Temat przerabiam raz jeszcze w związku z prezentacjami drużyn, które otrzymaliśmy w ostatnim czasie na maila oraz skrzynkę fb. Ich jakość i wykonanie zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie, że aż zdecydowałem się na poświęcenie tych kilku godzin, żeby objaśnić wam dokładnie, jak wykonać taką prezentację. W końcu chodzi o to, żeby ten dokument zainteresował potencjalnego sponsora/inwestora, a nie odrzucił np. źle dobranymi kolorami, albo brakiem konkretów.

Jeżeli potraficie tworzyć dokumenty w PDF przy użyciu pakietu office lub innego podobnego, to zapewne poprzedni poradnik, który pobieżnie nakreślał wygląd prezentacji, powinien wam w zupełności wystarczyć. Jeżeli jednak masz problem z niektórymi elementami lub zwyczajnie, nie masz pomysłu na wygląd tego pliku, to zapraszam do zapoznania się z tą, rozszerzoną wersją poradnika.

Na potrzeby tego tekstu połączyłem metodę tworzenia prezentacji drużyny oraz organizacji. Dlaczego? Ponieważ różnią się one w zasadzie tylko dwoma elementami (biznesplan, opis rynku), których znajomość pozwoli wam lepiej zrozumieć sens tworzenia tego dokumentu.

Czym jest prezentacja biznesowa?

Bardzo wiele osób myli wygłaszanie prezentacji z jej tworzeniem. Ok, nie twierdzę, że w pewnym momencie nie zostaniecie do tego w jakiś sposób zmuszeni i będziecie musieli przed kimś zaprezentować swoje dzieło. Niemniej jednak najpierw wypadałoby je stworzyć i to w taki sposób, żeby było w stanie przekonać potencjalnego sponsora do zainteresowania się waszym projektem.

I nie należy tutaj wychodzić z założenia, że jeżeli uda wam się wykonać prezentację, to automatycznie wasze problemy z poszukiwaniem inwestorów od razu się rozwiążą. Jest to tylko jeden z wielu aspektów marketingowych, który może jednak spowodować, że wybór waszej drużyny, a nie np. innego, konkurencyjnego projektu, okaże się dla danej firmy lepszym rozwiązaniem. Zaprezentowanie na kartach prezentacji sposobu w jaki zamierzacie rozwijać swój team/organizację, jest najlepszą opcją na na pozyskanie przychylności podmiotów, które mogłyby sfinansować wasze działania (drugą opcją jest posiadanie znajomości albo bogatego wujka, ale zapewne też musielibyście nakreślić im pomysł na działanie tego wszystkiego w praktyce).

Prezentacja biznesowa jest więc czymś w rodzaju dokumentu tekstowo-graficznego, którego celem jest zainteresowanie potencjalnego klienta (sponsora lub inwestora) do skorzystania z waszych usług. Prostszej definicji chyba już nie znajdziecie.

Od czego zacząć tworzenie?

Na początek wypadałoby przemyśleć konspekt prezentacji i np. przygotować plan ramowy, który zapiszecie sobie w punktach. Pozwoli wam to na zapoznanie się z własną wizją dokumentu oraz pomoże podczas dalszej realizacji, kiedy będziecie wprowadzali nieuniknione poprawki. Następnie musicie zebrać wszystkie potrzebne narzędzia (programy), dane (statystyki), informacje oraz grafiki (logotypy, zdjęcia, stocki), które będą wam potrzebne do wykonania prezentacji.

Jeżeli macie problem z określeniem tego, na czym powinniście się w niej skupić, dobrze jest wykonać nawet najbardziej podstawową analizę SWOT, która pozwoli wam na określenie mocnych i słabych stron waszego projektu esportowego. Dzięki temu będziecie doskonale wiedzieli, co jest waszym atutem, a co problemem. Nie radzę jednak tych ostatnich zamiatać pod dywan, bo mogą się one okazać kluczem do waszego dalszego rozwoju. Należy je zaakceptować i opisać w prezentacji – najlepiej wraz z pomysłem na to, jak zamienić wspomniane problemy w wasze szanse.

Kilka słów na temat narzędzi oraz metody

Proponowana przeze mnie metoda wykonania jest prosta. Wystarczy skorzystać z magicznego programu, jakim jest Microsoft Word albo jego odpowiednik. Będziecie tam w stanie dodać: grafiki, wykresy, zmienić tło (białe źle nie wygląda, ale jeżeli macie możliwość, to zawsze lepiej wstawić jakiś motyw, który nie razi po oczach) czy nawet operować na polach tekstowych, które pozwolą wam swobodnie rozmieszczać tekst po kartkach A4.

Polecam tutaj zwrócić uwagę także na dobór fontu. Po pierwsze, jak wybieracie już jeden, to do końca z niego korzystajcie. Im więcej różnych fikuśnych czcionek w jednej prezentacji, tym mniej jest ona czytelna. Poszczególne akapity możecie wyróżniać: zmianą nagłówków, pogrubieniem, kursywą (nie polecam podkreśleń), czasami nawet kolorem. Dobrze byłoby ponumerować także strony. Nie powinniście korzystać z mega artystycznych fontów, które powodują problemy przy próbie przeczytania chociaż jednego wyrazu.

prezentacja esportowa

Czyli jak zniszczyć każdą prezentację za pomocą jednego fontu.

NAJWAŻNIEJSZE! Nigdy, ale to przenigdy nie używajcie w prezentacji Comic Sansa. Nigdy! Ten font i jego pochodne, są specjalne niczym Waldek Kiepski i jeżeli ich użyjecie w jakimś oficjalnym dokumencie, to automatycznie tracicie wiarygodność.

Jak powinna wyglądać prezentacja? Osobiście za przykład, zawsze podaję starą prezentację Denial Esports. Może treść tam zawarta nie zachwyca, ale graficznie, całość nadal daje radę.

Strona tytułowa

Przejdźmy teraz może do poszczególnych elementów, które wasza prezentacja powinna zawierać. Oczywiście nic się zapewne nie stanie, jak jeden czy dwa ominiecie albo dorzucicie coś innego. Opisana tutaj jest jednak podstawowa, poglądowa baza, z której wychodzicie przy tworzeniu swojego pliku.

Na początek wypadałoby zamieścić stronę tytułową. Co na niej zawrzeć? Najlepiej: Logo drużyny (organizacji lub projektu) oraz ewentualnie napis: Prezentacja drużyny, prezentacja biznesowa, prezentacja esportowa itp. Dzięki temu ktoś kto otworzy ten plik, będzie od razu wiedział z czym ma do czynienia.

Spis treści

Pamiętacie jak mówiłem o planie ramowym? Jeżeli nie wywróciliście go do góry nogami, to możecie wykorzystać go do stworzenia spisu treści. Tutaj ciekawostka! Jeżeli korzystacie z nagłówków, to będziecie w stanie stworzyć taki spis automatycznie, bez potrzeby kropkowania i wpisywania ręcznie stron (Odwołania > Spis treści).

Opis rynku

Żeby nie wyjść na totalnego ignoranta, wypadałoby napisać kilka słów na temat rynku, który jest waszym obszarem działania. Rozumiem, że istnieje mało opracować statystycznych odnośnie esportu w Polsce. Nie jest to jednak powód, żeby ten dział zarzucać informacjami na temat: sukcesu IEM w Katowicach, albo ilości oglądających ostatni major w CS:GO. Chodzi o przedstawienie tego środowiska, w którym się obracacie jako drużyna/organizacja i w którym będziecie działać. Jeżeli nie jesteście Mistrzami Polski, nie bierzecie udziału w minorach, to możecie sobie darować opisywanie tych turniejów – bo one was nie dotyczą.

Opis drużyny

Kolejny aspekt, który bardzo często traktowany jak piąte koło u wozu – zupełnie niepotrzebnie! Większość prezentacji, które otrzymaliśmy, ograniczała się do wypisania składów drużyn. Czasami ktoś wpadł jeszcze na pomysł, żeby napisać kilka słów na temat danego gracza i skopiować je, a następnie wstawić ze zmienionymi dwoma wyrazami przy każdym nicku. Nie twierdzę, że jest to złe, ale mija się trochę z celem.

Opis teamu, to miejsce w prezentacji, które ma posłużyć przedstawieniu wizji projektu. Musicie nakreślić tutaj jakiś wstęp do historii, którą chcecie w późniejszym czasie rozwijać – niezależnie od: problemu, finansów, ludzi. Esport bardzo mocno opiera się na tzw. storytellingu – czyli świadomym budowaniu relacji, poprzez oddziaływanie na wyobraźnię i emocje. Najłatwiej jest to zrobić, poprzez przedstawianie prawdziwych, autentycznych historii. Nie skupiajcie się więc na rolach, broniach czy nawet czasie jaki poświęcają zawodnicy na grę. Piszcie o tym: jak zaczęli grać, dlaczego wybrali dany tytuł oraz co zrobili, żeby dojść do tego miejsca, w którym są obecnie.

Osiągnięcia

Po pierwsze, nie wymieniajcie w osiągnięciach top40 danego turnieju oraz innych miejsc z zakresu: od czwartego do nieskończoności. Wypisujcie tylko miejsca na podium (od jeden do trzy). Po drugie, starajcie się, żeby nie była to kolejna nudna lista. Musicie zwracać uwagę na fakt, że sponsor może kompletnie nie kojarzyć nazwy albo prestiżu danego turnieju. Zajęcie pierwszego miejsca w rozgrywkach online wśród amatorów, może nie być równe trzeciemu miejscu, zajętemu na dobrze obsadzonym evencie offline. Wypadałoby więc napomnieć o tym w prezentacji.

Plany

Należy rozróżnić plany oraz cele. Te pierwsze, mogą dotyczyć najbardziej nierealnych pomysłów. Dobrze byłoby jednak, żeby były chociaż osadzone w środowisku, które jest miejscem waszego działania. Drugie – muszą być mierzalne i dawać wam możliwość ich realizacji. O ile więc planem może być zagranie na Minorze (nawet jeżeli jesteście jeszcze goldami…), o tyle już cele, które miałyby do tego doprowadzić, musiałyby zostać odpowiednio rozpisane w czasie, żeby np. po 2 latach rozgrywania spotkań w różnych ligach, zagrać w kwalifikacjach do turnieju o tej randze.

prezentacja esportowa

Przykładowy plan działania, rozpisany na poszczególne etapy za pomocą wykresu Gantta. Źródło: skuteczneraporty.pl

Bardzo przydatnym narzędziem, przy planowaniu działań, może się okazać wykres Gantta. Jest on jednak także trochę upierdliwy, bo o ile pozwoli wam na graficzne przedstawienie poszczególnych etapów oraz prac nad danymi rzeczami, o tyle jego wykonanie pochłania znaczne pokłady czasu. Niemniej jednak jeżeli decydujecie się na zaplanowanie czegoś, co ma mieć ręce i nogi, to stworzenie takiego wykresu np. w excelu, jest wręcz obowiązkiem.

Dane statystyczne

Najprawdopodobniej jeden z najważniejszych elementów w każdej prezentacji biznesowej. Dlaczego? Ponieważ dzięki danym statystycznym jesteście w stanie wyjaśnić każdemu w bardzo prosty sposób, dlaczego powinien w was zainwestować swój czas oraz pieniądze. Jest tylko jeden mały haczyk. Dane statystyczne trzeba obrobić! Ile to już razy otrzymaliśmy prezentację z surowymi danymi, z których to nic nie wynikało? O wiele za dużo.

Dlaczego jednak wklejanie samych danych jest dla was tak bardzo złe? Z kilku powodów. Po pierwsze, dajecie się wodzić za nos i odbieracie sobie prawo do przedstawienia niektórych liczb w lepszym świetle. Interpretacja sponsora może być skrajnie inna niż wasza. Po drugie – nie oszukujmy się, ludzie pracujący w firmach, do których wyślecie maila z prezentacją, są leniwi. Jeżeli zobaczą stertę danych, to najprawdopodobniej wasza wiadomość i plik pdf wylądują w koszu.

Statystyki

Poniższa metoda jest przydatna w przypadku zasięgów i reakcji na Facebooku. Zaznaczam, że statystyki fanpage’a z zakładki statystyki, możecie sobie wsadzić tam, gdzie nie dociera światło (np. do piwnicy). Są one mało miarodajne i lepiej jest przeliczyć je jeszcze raz samemu – szczególnie gdy chodzi o prezentację.

Na początek należy zebrać dane. Na potrzeby tego tekstu, posłużę się przykładem z prezentacji wykonanej dla pewnej mało znanej ligi CS:GO. Wzięty pod uwagę został tam okres poprzedniej edycji turnieju – czyli jakieś trzy miesiące. Dane pobrano z fanpage’a ligi – zakładka: narzędzia do publikowania. Zasięgi i reakcje (kliknięcia/działania). Następnie zostały one wprowadzone do arkusza kalkulacyjnego.

prezentacja esportowa

Fragment arkusza. Mieliśmy dane z około 57 postów.

Kolejny krok to stworzenie wykresu, na którym graficznie zostaną przedstawione wszystkie dane. Trzeba go jeszcze sformatować, dodać tytuł i najważniejsze – linię trendu dla zasięgów wraz z jej wzorem. Czemu jest to takie ważne? Ponieważ pozwoli nam to określić czy wasze sociale (w tym konkretnym przypadku FB) mają tendencję do rośnięcia. Jeżeli trend lekko odchyla się w górę, to znaczy, że mamy do czynienia ze stabilnym wzrostem na przestrzeni okresu, z którego pochodzą dane. O wiele gorzej wygląda sprawa, gdy linia odchyla się do dołu. Wtedy mówimy o spadku i raczej nie chcielibyście publikować tej informacji we własnej prezentacji biznesowej…

prezentacja esportowa

Jeżeli wykonacie wszystko jak trzeba, to powinniście otrzymać coś przynajmniej podobnego do tego, co znajduje się na grafice.

O co jednak chodzi z tym dziwnym wzorem? Jest to najzwyklejsze równanie, które opisuje prostą – czyli linię trendu. Do czego możemy je wykorzystać? W teorii do stworzenia prognozy dla zasięgów kolejnych postów, które będą pojawiały się na fanpage’u. Dla tej konkretnej sytuacji, post 58, mógłby zostać wyświetlony przez około 186 użytkowników (1,129*58+120=185,482). Oczywiście takie same wyliczenia możemy przeprowadzić dla reakcji. Trzeba jednak nadal pamiętać, że prognoza wykonywana w ten sposób, pomija wszelkiego rodzaju wahania i odchylenia, przez co może mocno mijać się z prawdą (co widzimy na wykresie w przypadku posta 53). W takim wypadku należy zmienić trend z liniowego na jakiś inny, albo zwyczajnie zmienić metodę prognozowania. Czasami pomaga także zawężenie obszaru badanego lub jego poszerzenie.

Żeby was nie zanudzać dalszymi rozważaniami na temat statystyki (zapewne dobry statystyk, który czyta ten tekst, właśnie tarza się w konwulsjach po podłodze), dopowiem tylko, że z zebranych danych, możecie jeszcze wyciągnąć: średnią, dominantę, odchylenie, średni procentowy współczynnik obrazujący stosunek reakcji do zasięgów itp. Każda z tych rzeczy powinna zostać przez was zinterpretowana.

Biznesplan – kosztorys i sposoby finansowania

Jak już uporamy się z marketingowym aspektem projektu, to pora przejść do jego finansów. Tutaj niestety nie będzie łatwiej. Biznesplan to chyba najgorsza część prezentacji, bo wymaga od was szczerości i osadzenia swojego projektu w realiach rynkowych. Musicie więc znać ceny poszczególnych usług oraz umieć wycenić niektóre rzeczy. Do tego dochodzą nieprzewidziane wydatki, a także sposoby na pozyskiwanie potrzebnych funduszy.

Ten element nie jest obowiązkowy, ale jeżeli w prezentacji przedstawicie dokładny kosztorys funkcjonowania waszego pomysłu, będzie wam o wiele łatwiej znaleźć inwestora lub sponsora. Będziecie wiedzieli ile potrzebujecie pieniędzy, żeby to wszystko w miarę funkcjonowało. Będziecie także wiedzieli, na których rzeczach się skupić, żeby spróbować zmniejszyć koszt funkcjonowania projektu lub wygenerować dodatkowe przychody, które go pokryją (optymalizacja).

Jedyna moja rada dla osób, które tworzą własny esportowy biznesplan, to żeby nie skupiały się tylko na funduszach, które można pozyskać od sponsorów. Jest to jedna z najczęściej używanych opcji, ale powoduje także, że wasz projekt, będzie zależny od finansowania zewnętrznego. W praktyce oznacza to tyle, że jeżeli ktoś wam zakręci kurek z kasą, to automatycznie będziecie mogli zwijać cały ten stragan – chyba, że pozyskacie w to miejsce pieniądze z innego źródła.

Oferta

Zbliżamy się powoli do końca, a jeszcze nie omówiliśmy tego, co możecie zaoferować potencjalnemu sponsorowi. Specjalnie zostawiłem ten podpunkt na koniec, żebyście zobaczyli, że jest on zależny od tego, co wcześniej zapisaliście w prezentacji. O ile narzędzia, którymi będziecie chcieli się posłużyć we współpracy z daną firmą, będą zapewne podobne we wszystkich przypadkach (streamy, social media, powierzchnie reklamowe), o tyle wybór tego najważniejszego, będzie się różnił w zależności od tego, które uznacie za najmocniejsze. Jeżeli macie dobrze rozwinięty fanpage, to zapewne będzie wam zależało na tworzeniu reklamy poprzez ten serwis. Analogicznie ma się sytuacja z twitterem czy Instagramem. Jeżeli posiadacie w składzie swojego zespołu człowieka, który potrafi zrobić show na streamie, to zapewne będzie wam zależało na wykorzystaniu jego zdolności podczas korzystania z Twitcha lub YouTube’a. Opcji jest trochę. Musicie tylko dobrać odpowiednie metody do tego, czym dysponujecie.

Kontakt

Ostatnia strona prezentacji, powinna być przeznaczona pod dane kontaktowe. Tutaj powinny się znaleźć podstawowe informacje, które pozwolą firmie skontaktować się z wami w celu dalszej rozmowy. Wstawiamy więc: mail, linki do social mediów i stron oraz numer telefonu.

Kilka słów na koniec

Po przeczytaniu tego przydługiego poradnika, powinniście już dobrze wiedzieć, jak powinna wyglądać prezentacja biznesowa o projekcie esportowym. Nie gwarantuję wam, że prezentacja wykonana w ten sposób, faktycznie przyciągnie uwagę jakiegoś sponsora lub inwestora. Zwiększacie za to swoje szanse na ich pozyskanie. Jeżeli ktoś zobaczy ile pracy włożyliście w zebranie potrzebnych danych, a następnie ich opisanie, to powinien być o wiele bardziej przychylny dalszej rozmowie. Jeśli nawet wam odmówi, to może uda wam się wyciągnąć wskazówki, odnośnie tego: co poprawić, co zmienić, a co zostawić.

Oczywiście nikogo też nie namawiam do robienia tak rozbudowanej prezentacji. Kto wie, może uda wam się nawet znaleźć sponsora bez jej tworzenia? Założenie tego poradnika jest jednak takie, że jeżeli kiedyś zdecydujecie się na wykonanie takiego dokumentu, to zerkniecie tutaj i poświęcicie na to trochę czasu – żeby zrobić to porządnie.

RDV

Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.