Każda drużyna, która zaczyna swoją przygodę z graniem zespołowym, chce: osiągać jak najlepsze wyniki, wygrywać turnieje, grać na najwyższym poziomie. Bardzo często, dochodzi do tego aspekt finansowy, który to sprawia bardzo wiele problemów graczom, szczególnie w kwestii jego zrozumienia. W poniższym poradniku, przedstawionych zostało kilka sposobów na osiągnięcie zysku poprzez granie w zespole.
Jeszcze raz pragnę zaznaczyć, że w tym tekście, skupiam się tylko na graniu, a nie na: obstawianiu spotkań, sprzedaży skinów, ruletkach etc. Te rzeczy zostawiam specjalistom od hazardu, którzy spędzili na tych formach zabawy więcej czasu.
Granie turniejów bez wpisowego
Chyba nie trzeba tego zbytnio tłumaczyć. Nie wydajecie jako drużyna pieniędzy na wpisowe, a bardzo często możecie zgarnąć nagrodę. Jedyny problem stanowi: dyspozycja dnia, umiejętności ogólne zawodników i zgranie taktyczne. Można powiedzieć, że coś za coś. Z punktu finansowego, lepiej jest brać udział w darmowych turniejach typu Gfinity, gdzie po odpadnięciu na wczesnym etapie nic nie tracicie (a poziom jest i tak o wiele wyższy niż na wielu krajowych turniejach).
Granie turniejów z wpisowym, tylko jeżeli macie szansę wygrać
I to nie szansę matematyczną, tylko faktyczną. Prawda jest taka, że turnieje facebookowe działają na bardzo prostej zasadzie. W teorii wpisowe ma za zadanie zmusić zespół do rozegrania wszystkich meczów w danym cupie. W praktyce zespoły słabsze, finansują pulę nagród drużynom lepszym (w skrajnych warunkach, całą pulę zgarnia tylko zwycięzca). Jeżeli więc należycie do tej pierwszej grupy, to w 90% przypadków, tylko dokładacie do interesu.
Pojawienie się na turnieju offline, gdy jesteście pewni, że wyjdziecie z grupy
Prosta zasada. Nie opłaca się jechać na turniej x kilometrów, po to tylko, żeby zająć ostatnie miejsce w grupie, po 2 lub 3 meczach. Poważnie, to nie ma sensu. Po 3 meczach w żaden sposób nie sprawdzicie waszej odporności psychicznej na lanie. Równie dobrze, możecie zagrać w tym samym czasie przynajmniej 2x więcej meczów online, które będą stanowiły lepszy trening dla waszego teamu.
Koszty wyjazdu na turniej offline, nie powinny być wyższe od potencjalnej nagrody
Najgłupszą rzeczą, jaką może zrobić słaby zespół, jest wyjazd na turniej offline bez przeliczenia kosztów jakie musi ponieść, żeby tam się pojawić. Oczywiście, problem ten nie istnieje, jeżeli ktoś (sponsor/organizacja) taki wyjazd opłaca (wtedy to on najczęściej traci, nie wy). Niemniej jednak należy wziąć pod uwagę, czy opłaca się wydać na przejazd w dwie strony + nocleg + jedzenie np. 400 zł na jedną osobę, po to tylko, żeby odpaść na starcie lub wygrać zmagania i dostać 1500 zł, które nie pokryje nawet kosztów wyjazdu (a co dopiero mówić o zarobku).
Jak zarobić na graniu, czy może jak nie stracić?
Jest to kilka podstawowych porad, których powinniście się trzymać, jeżeli chcecie faktycznie zarobić na samym graniu w zespole. Prawda jest taka, że rywalizacja esportowa, nawet na tym najbardziej amatorskim poziomie, wiąże się z ponoszeniem wielu kosztów dotyczących: sprzętu komputerowego (komputer, monitor, podkładka, myszka, klawiatura), łącza internetowego, konta premium w ligach, czy nawet zakupu samej gry. Jeżeli nie jesteście w stanie pokryć tych podstawowych kosztów, to wasze szanse na zrobienie zawrotnej kariery gracza esportowego, drastycznie maleją.
RDV
Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.