Zaczynanie każdego wpisu od tego samego zdania robi się trochę nudne, jednak chyba nic na to nie poradzę. Trzeci tydzień LCK za nami i po raz kolejny nie dostaliśmy żadnych znaczących odpowiedzi na to kto jest faktycznie murowanym faworytem do wygrania tego splitu, a kto najpewniej będzie musiał pożegnać się z ligą. Chociaż z drugiej strony, jakby popatrzeć na osiągane dotychczas wyniki, ów 2 ekipy możemy już teraz wskazać.
Wyniki 3 kolejki prezentują się następująco:
- Afreeca Freecs 2:0 SBENU Sonicboom
- ROX Tigers 2:1 SK Telecom T1
- Jin Air Green Wings 2:0 CJ Entus
- KT Rolster 2:0 Samsung Galaxy
- SK Telecom T1 2:1 e-mFire
- Longzhu Gaming 2:0 Afreeca Freecs
- ROX Tigers 2:0 Samsung Galaxy
- Jin Air Green Wings 2:0 SBENU Sonicboom
Przemyślenia
Za dużo w kwestii poczynań wszystkich ekip nie mam do powiedzenia. Osobiście uważam, że dopiero 5 kolejka spotkań będzie decydująca. Do tego czasu jakiekolwiek spekulacje będą dosyć niewiarygodne, ponieważ ostatnia ekipa w tabeli traci do strefy bezpiecznej 2 wygrane. Z jednej strony jest to dużo – z drugiej, przy odpowiednim kalendarzu i dyspozycji, dnia idzie tę różnicę bardzo szybko zniwelować.
Pozytywy
Jak tydzień temu, ROX Tigers jest niekwestionowanym liderem. Nie wiem z czego to wynika, że potrafią w taki sposób zdominować przeciwnika w każdym meczu, jednak sposób musi być efektywny, skoro zespół ten zmierza w stronę utrzymania pierwsze miejsca, aż do końca tego splitu. Jeżeli utrzymają ten poziom, play-offy mogą okazać się tylko formalnością. Innym zespołem, który niewątpliwie pozytywnie mnie zaskakuje jest Jin Air. Możliwe, że na samym początku zbytnio zlekceważyłem umiejętności ich graczy i teraz moje wyobrażenie nie pokrywa się z osiąganymi przez nich wynikami. Nie zmienia to faktu, że jak na razie, radzą sobie bardzo dobrze.
Negatywy
Najbardziej zawiodła mnie postawa SK Telecom T1, które przegrało z ROX Tigers a następnie męczyło się z e-mFire. Nie jest to może coś dziwnego, zważywszy na słabszą formę Fakera i spółki, jednak zaczynam się poważnie zastanawiać, czy zmiany wprowadzone przed sezonem faktycznie nie osłabiły całej drużyny. Jest to ciężkie do zdefiniowania, bo na występy graczy wpływają różne czynniki, składające się na całość i bez ich dokładnej znajomości ciężko wyrokować. Posługując się samymi wynikami, możemy jednak dość szybko dojść do wniosku, że nie jest to ten sam zespół, który zdobywał mistrzostwo. Brakuje im tego błysku, który powodował, że Faker wygrywał każdy trade na midzie, a zespół rozumiał się na tyle, że potrafił samym zgraniem pokonywać przeciwnika. Tego na chwilę obecną nie ma.
Innym przegranym tej kolejki jest CJ Entus, którego sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Oczywiście, nie jest to SBENU, które w zasadzie może już myśleć powoli o relegacjach, jednak obecne wyniki i przegrana 2:0 przeciwko Jin Air spycha CJ coraz bardziej do miana zespołu mieszczącego się w dolnej części tabeli.
Na jakie mecze zwróciłbym uwagę w następnym tygodniu? Jin Air vs Samsung zapowiada się interesująco. Ciekawy może okazać się także mecz pomiędzy KT oraz odbijającym się od dna EMF.
Marcin „nisu” Rusin
RDV
Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.