osu! World Cup 2015 – małe podsumowanie

Mistrzostwa Świata w osu! dobiegły końca – wynik sa niespodzianką?
W pewnym sensie tak – raczej nikt nie pomyślał, że sprawy potoczą się w taki sposób po pierwszych meczach. Większość z nich była zacięta poza spotkaniami drużyny z Polski, która ostatecznie nie zdołała wygrać.

W obecnej edycji organizatorzy zdecydowali się na zorganizowanie naprawdę fajnej nagrody – w puli było 5,000$. W zeszłorocznej edycji poza supporterami do osu – nie było nic więcej. Jest to więc jest to duży krok do przodu. Połowa puli została zebrana przez samą społeczność, która poprzez wykupienie baneru na swój profil mogła wspierać swojego faworyta. Pieniądze zostały rozdzielone na trzy drużyny – dla zwycięzcy 2,500$, za drugie miejsce 1,600$ oraz za trzecie 800$.

Na samym końcu, zaraz po zakończeniu turnieju twórca gry, peppy ogłosił także dodatkową nagrodę – unikalne piny, które dostanie każdy zawodnik z podium.

PC130100

 

Dominacja Polaków?

 

Początkowo wszystko wskazywało, że to Polacy są głównym faworytem do wygrania osu! World Cup w tym roku. Po wygraniu trzech meczy w grupie z Ukrainą, Kanadą oraz Łotwą wynikami 4:0 wszyscy uważali, że nikt nie może ich powstrzymać. Świetna gra WubWoofWolfa przeciwko Kanadzie, który trzy mapy z rzędu zagrał perfekcyjnie. Z Ukrainą  – stabilna gra całej drużyny oraz z Łotwą, gdzie także każdy pokazał czemu należy do wybranej ósemki w reprezentacji Polski.

W kolejnej rundzie – Round of 16 trafili na Norwegię, którą zniszczyli jak poprzednie – wynik 5:0, który dawał łącznie 17 map wygranych z rzędu.

Niestety, kolejne mecze były już dla nas pechowe – poza wygraną z Koreą Południową oraz Niemcami w pierwszym tygodniu finałów, musieliśmy uznać wyższość Chin w ćwierćfinałach wynikiem 6:2. Bardzo stabilna forma rustbella oraz jego towarzyszy skończyła naszą dobrą passę. Drugi mecz w finałach przegraliśmy na tegorocznego zwycięzcę OWC – USA wynikiem 6:3, który po bardzo zaciętym finale z Chinami (7:2, 7:6) wygrało cały turniej.

 

Losy innych drużyn oraz ciekawe wyniki

 

Mimo, że USA wygrało w tym roku cały turniej – nie mieli oni łatwej przeprawy. Bardzo szybko, bo już w Round of 16 musieli oni uznać wyższość Korei Południowej wynikiem 5:2, na której odegrali się bardzo szybko. W następnym tygodniu pokonali ich wynikiem 6:2, wysyłając do drabinki przegranych.

Tajwan, który był stawiany jako faworyt do zajęcia podium z najlepszym obecnie graczem na świecie – hvick225, o dziwo nie dał rady, a wyniki były bardzo zaskakujące. Wysoka przegrana z Austrią 4:1, problemy z Portugalią oraz dopiero łatwa wygrana ze Szwecją, dała im możliwość wyjścia z grupy. Następnie wysokie przegrane z Francją oraz Hong Kongiem, który odesłał ich do domu w ćwierćfinałach.

Nie można zapomnieć o dobrej formie Niemców, który po jednej wpadce w grupach, gdzie przegrali 4:0 z Singapurem oraz po przegranej w Round of 16 z Hong Kongiem radzili sobie bardzo dobrze. 4:0 z Tajlandią oraz Holandią, stabilna wygrana z Norwegami. Z turnieju odpadli dopiero w pierwszym tygodniu finałów uznając wyższość Polaków wynikiem 6:2.

 

Całokształt

 

Uważam, że wszystko wyglądało w miarę okej. Poza małymi problemami z streamem w pierwszym tygodniu, reszta szła bardzo sprawnie. Bez zbędnych opóźnień, poza zdarzającymi się lagami klienta do obserwowania graczy (prawdopodobnie ze względu na słaby internet graczy), graficznie wyglądało to dobrze.

 

fm

 

Co prawda nie jest to poziom CS:GO czy LoLa, ale jak na szybko rozwijającą się grę w obecnym roku – kolejna edycja zapowiada się jeszcze ciekawiej. Projekt osu!next, który wprowadzi całkowicie nowy wygląd gry, powrót najlepszego gracza na świecie – Cookieziego oraz wiele dobrych map, które zyskały status rankingowych – ten rok może być bardzo ciekawym czasem dla samej gry.

Jedyną rzeczą do której osobiście bym się przyczepił to nudny mappool. Poza pojedyńczymi mapami, które były naprawdę fajne do gry jak i oglądania, nie było szału. W tym roku poziom był naprawdę wysoki, a mapy, które zostały wybrane – z początku były łatwe, a później najzwyczajniej bez sensu. Gwiazdy typu Dark Flight Dreamer, Neuronecia, cheatreal, Streaming Heart oraz przez wszystkich uwielbiana furioso melodia. Gdyby chociaż spojrzeć na mapy, które zostały wybrane w ostatnim QPAD Invitational – Cry Thunder, Night of Knights, Worldwide Choppers, Call me it, The Big Black czy w freemodzie Intersect Thunderbolt oraz wiele innych, które niszczą mappool z OWC – Snow Drive, Brain Power, Toumei Elegy – są to mapy, które umieją zagrać topowi gracze, są bardzo miłe do gry jak i oglądania. Zamiast tego dostaliśmy mapy, które mają po 5 lat – sami gracze nie byli z nich zadowoleni.

 

Kolejny rok, kolejne cele

 

Na pewno będą kolejne nagrody pieniężne. Następna edycja osu! World Cup, tym razem w osu!manii w trybie 7K przewiduje 1,900$ w puli. Ludzie mogą pomagać w zebraniu puli pieniężnej poprzez kupowanie banerów na swoje profile za symboliczne 2,50$ (w obecnej edycji osu! baner zakupiło 1,266 osób co daje nam sumę 3165$). Za rok można spodziewać się większej ilości osób zainteresowanych kupnem jak i możliwe większej puli nagród – jednak poza samymi banerami powinna być możliwość wspierania dobrowolną kwotą puli nagród – może Noodles także rzuciłby jakimiś 3000$ jak WubWoofWolfowi czy Cookieziemu?

Kolejną sprawą jest stream. QPAD naprawdę postarał się ze swoim turniejem. W OWC widzieliśmy natomiast tylko ładne grafiki, wszyscy ładnie grali, streamer pokazywał grę, ale nic więcej. W samym turnieju sponsorowanym przez QPADa było studio, w którym byli komentatorzy, przy okazji prezentujący nagrody i utrzymujący kontakt z czatem. Wyglądało to o wiele bardziej profesjonalnie aniżeli w największym turnieju w tym roku.

 

studio QPADA

 

Myślę, że spokojnie organizatorzy osu! World Cup mogliby połączyć siły i stworzyć coś razem – wyglądałoby to o wiele profesjonalniej.
No i ostatnia sprawa – mappool, o którym już była mowa. Trudniejsze ale grywalne mapy, które podniosą poziom oraz widowisko dla ludzi zza monitorów.

PS. Osobiście na sam koniec chciałbym życzyć wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku – często postów nie piszę, a ten będzie moim ostatnim w tym roku. 🙂