home stand series

Homestand Series – nowy wymysł Overwatch League

Wracając jeszcze na chwilę do wywiadu, jakiego udzielił Chris Overholt dla ESTNN, muszę wspomnieć o najnowszym dziecku OWL – Homestand Series.

Zdaniem Chris Overholta – CEO OverActive, nowy wymysł OWL – czyli Homestand Series, to dobry pomysł, który pozwoli drużynom Overwatcha na większą interakcję z fanami.

Jak to jest być na nie..

Tego jakoś też nie kupuję w 100%. Dlaczego? Ponieważ fani tych nowych tworów, działają głównie w internecie i to tam trzeba w pierwszej kolejności zbudować silną markę, a dopiero potem przekładać ją na świat rzeczywisty. W innym wypadku, będziemy mieli to samo, co dzieje się w sporcie tradycyjnym, gdzie przywiązanie do regionu/miasta/dzielnicy jest o wiele ważniejsze, niżeli bycie fanem danej drużyny.

Pomysły na przyszłość

Załóżmy jednak, że jakiś zespół z OWL chciałyby mieć oddanych kibiców – głównie w swoim mieście. Co powinien zrobić? W pierwszej kolejności postawiłbym na organizowanie eventów dla własnych fanów. Ich celem byłoby wspieranie społeczność, w której wspomniani kibice żyją na co dzień. Takimi akcjami dana marka o wiele więcej by zyskała – przynajmniej w porównaniu do grania standardowego meczu ligowego.

Żeby nie wieszać tylko psów

Oczywiście nie jest tak, że Homestand Series to całkowicie zły pomysł. Oczywiście umożliwia fanom spotkanie się z ulubionymi zawodnikami. Pozwala także o wiele większej widowni na zobaczenie rozgrywek esportowych na żywo. Pytanie tylko czy do tego wszystkiego, potrzebne było robienie oddzielnych drużyn, które muszą być powiązane z konkretnym miastem? Nie lepiej było wprowadzić do OWL tradycyjne marki esportowe, które musiałyby rozgrywać spotkana na różnych arenach?

Źródło: estnn.com


Jeżeli masz jakieś pytania, albo chcesz zaproponować temat, który powinniśmy poruszyć na łamach naszego bloga, to skontaktuj się z nami drogą mailową lub poprzez fanpage na Facebooku. Zachęcamy także do zapoznania się z naszymi pozostałymi wpisami.

RDV

Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.