ingaming

Odświeżone logo Ingaming i nie tylko

Wpis czysto informacyjny. W końcu zmieniliśmy logo. Zakończyliśmy także wszystkie dotychczasowe partnerstwa.

Muszę przyznać, że bardzo długo zeszło nam tworzenie wizji nowego logotypu, który mógłby odzwierciedlać naturę Ingaming. Nie jest to coś, czym zajmujemy się na co dzień. W końcu jednak wpadliśmy na pewien pomysł, który dzięki współpracy z Kingprojects, ostatecznie ujrzał światło dzienne.

Nowe barwy

A skoro już zdecydowaliśmy się na zmianę logotypu, to odświeżyliśmy także grafiki na: fb, twitterze oraz stronie. Tutaj chciałbym zatrzymać się na chwilę przy kolorach. Jak nietrudno zauważyć, porzuciliśmy turkus na rzecz: błękitu, bieli oraz ciemnego szarego. Powodów podjęcia takiej decyzji było kilka, ale większość z nich była związana zwyczajnie z chęcią zmiany wyglądu logotypu.

Niebieski kolor jest raczej lepszym wyborem dla bloga, który zajmuje się obecnie publikowaniem złożonych wpisów dotyczących branży esportowej. Tak przynajmniej wywnioskowaliśmy, przeglądając różne inne blogi, które mogłyby posłużyć nam za wzór (jak ściągać, to od najlepszych).

O ile więc kolory nie były specjalnie dobierane pod kątem znaczenia, o tyle już kształt poszczególnych elementów, to co innego.

Kształt sygnetu

Nowe logo miało początkowo nawiązywać do dwóch rzeczy. Litera G – jak Gaming, czyli część nazwy Ingaming. Płomień – symbol pasji, emocji i oświecenia. W trakcie tworzenia szkiców, powstał pomysł, żeby wmontować w płomień coś na wzór żywiołaka ognia. Efekt spodobał nam się na tyle, że został wykorzystany w ostatecznej wersji. Dodatkowo jeżeli dobrze się przyjrzycie, to znajdziecie w sygnecie także kilka innych liter, które występują w nazwie naszego bloga.

Co z partnerstwami?

Tak jak obiecaliśmy wcześniej, z dniem 16.02.2018 r. zakończyliśmy projekt partnerstw. Nie ukrywamy, że była to dość ciężka decyzja. W końcu partnerstwa były z nami od samego początku i mówiąc szczerze – trochę się do nich przyzwyczailiśmy. Z drugiej jednak strony, ich jakość na przestrzeni lat, zmieniła się drastycznie. Na chwilę obecną system partnerstw oferował nam bardzo mało. Po części jest to efekt nowej polityki Facebooka, która znacznie ograniczyła zasięgi postów (lajki przestały się liczyć). Postanowiliśmy więc, że nie opłaca nam się dalej prowadzić tego systemu. Od teraz skupimy się tylko i wyłącznie na współpracach, do których podjęcia serdecznie zachęcamy wszystkie projekty esportowe (zasady są takie same jak wcześniej).

Kolejne wpisy i niespodzianki

Na ten rok planujemy jakieś 12 nowych wpisów. Nie wiemy czy uda nam się to wykonać. Obecnie dość dużo czasu poświęcamy tekstom, które są publikowane na blogu EYEGAME.PL, także jeżeli macie chwilę czasu i chcecie poczytać coś o esporcie, to serdecznie zapraszamy do odwiedzenia tej strony. Na Ingaming chcemy skupić się bardziej na poradnikach i ewentualnie, wpisach dotyczących problemów, na jakie możecie trafić w esporcie.

Szykujemy także małą niespodziankę, w którą zamieszany będzie projekt, współpracujący z nami już od dłuższego czasu. Standardowo zachęcamy więc do cyklicznego zaglądania na naszą stronę.

 

 

RDV

Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.