Ostatni dzień kwalifikacji do PGL Major Kraków 2017 był naprawdę bardzo ciekawy. Tym bardziej, że działo się bardzo dużo, jeśli chodzi o poszczególne mecze i walkę zespołów, które już awansowały na turniej do Krakowa, a które jeszcze musiały zagrać jakiś mecz. Przypomnę, że by awansować do turnieju głównego trzeba było mieć 3 zwycięstwa.
Pierwszy mecz dnia niedzielnego to spotkanie PENTA Sports, czyli drużyny w której gra Polak Paweł „innocent”Mocek, a ich przeciwnikiem byli Rosjanie z Vega Squadron. Drużyna Polaka zwyciężyła 16:8 i tym samym zapewnili sobie udział w turnieju w Krakowie. Natomiast Vega Squadron zagrał słabszy mecz, zdobyli tylko 8 rund, a wydawało się że będą walczyć. Nie udało się.
Drugi mecz, czyli spotkanie chińskiego zespołu TyLoo z HellRaisers. Jeden z zawodników drużyny drugiej z wymienionych obchodzi dzisiaj urodziny – bondik – i wygrali swój mecz, ale jeszcze nie zapewnili sobie awansu do Krakowa. Szkoda zespołu z Chin bo mieli szansę dostać się do turnieju, ale stało się inaczej. Wynik meczu: TyLoo vs. HellRaisers 11:16.
Trzecie spotkanie, Team Dignitas kontra Renegades. Niestety ale Australijczycy ponieśli porażkę 16:14, ale po wyniku można stwierdzić że Renegades walczyło jak równy z równym.
W kolejnym, czwartym meczu, GODSENT ze Szwecji podejmował Immortals z Brazylii i mecz był bardzo wyrównany, podobny do tego poprzedniego, ale to co zrobili Brazylijczycy, w jakim stylu wygrali to należy napisać, zrobili doskonały „comeback”.
Cloud9 zagrał przeciwko FlipSid3 Tactics i muszę stwierdzić, że „C9” bardzo łatwo pokonuje swoich przeciwników, 16:3.
Kolejny mecz: BIG vs. Team Liquid. Zespół niemiecki wygrywa swoje spotkanie, po dobrej walce, 16:10.
Vega Squadron zagrali przeciwko Team Dignitas i można powiedzieć o pogromie w dosłownym znaczeniu tego słowa, 16:5.
Ostatni mecz, Team Liquid vs. FlipSid3 Tactics, dopiero dogrywka przyniosła rozstrzygnięcie w całości meczu, 23:25.