rekrutacja

Kilka słów na temat rekrutacji

Rekrutacja graczy czy pracowników, to taki dziwny proces, który przez wiele drużyn i organizacji jest traktowany po macoszemu.

Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego większość zespołów rozpada się po maksymalnie 2 tygodniach? Dlaczego nowo przyjęty redaktor odchodzi po miesiącu? Albo z jakiego powodu menedżer nie odnajduje się w swojej roli? Na te pytania – przynajmniej w 50% odpowiada jedno stwierdzenie: źle przeprowadzona rekrutacja.

Ogłoszenie to dopiero początek

W pierwszej kolejności, bardzo wiele drużyn decyduje się na opublikowanie posta dotyczącego rekrutacji na: grupie facebookowej, forum, czy nawet jak to ostatnio często bywa, na pewnej stronie, która umożliwia zamieszczenie informacji o poszukiwaniach zawodnika. O ile nie krytykuję tej metody – bo bardzo często pozwala na znalezienie zupełnie nowych ludzi, to bardzo wielu rekrutujących, kończy na tym swoje działanie. Efekt? Praktycznie żaden, bo wspomniane ogłoszenie, to dopiero początek pięknej przygody...

ingaming

Typowy kapitan drużyny CS:GO, po wrzuceniu na forum ogłoszenia o rekrutacji.

Zadaniem umieszczonej informacji o poszukiwaniach np. zawodnika, jest dotarcie do jak największej liczby osób, które w tym wypadku, mogłyby być zainteresowane dołączeniem do twojej drużyny. Te – w najlepszym wypadku 10%, które zdecyduje się zareagować na ogłoszenie, nadal będzie w 90% źle wyselekcjonowane.

Jaki jest cel procesu rekrutacyjnego?

Zabrzmi to trochę zabawnie, ale celem każdej rekrutacji – paradoksalnie, jest odrzucenie wszystkich tych kandydatów, którzy nigdy nie nadawaliby się do twojej drużyny/organizacji/projektu. Ogłoszenie to pierwszy etap, po którym następuje weryfikacja zgłoszeń. Tutaj robi się trochę trudniej, bo jak się okazuje, kandydaci lubią polepszać swoje CV i bardzo często pchają się np. do zespołu CS:GO, nie mając wymaganego 10 poziomu na platformie Faceit.

Desperacja to najgorszy doradca

Zapewne teraz pojawia się w twojej głowie pytanie: no dobrze, ale co zrobić, gdy zgłosiło mi się tylko 2 kandydatów? Mówiąc szczerze – nie mam pojęcia, ale wiem czego bym nie robił. Na pewno nie działałbym jak ostatni desperat. W momencie gdy te 2 kandydatury, kompletnie nie spełniają moich wymogów, zwyczajnie je odrzucam. Dlaczego tak? Ponieważ wybranie nieodpowiednich osób na dane stanowisko, jest jeszcze większą stratą czasu niż np. rozpoczęcie poszukiwań od nowa.

Nie oznacza to oczywiście, że każdy kto np. gra na innej pozycji niż ta na którą prowadzimy rekrutację, musi być z automatu odrzucany. Chodzi bardziej o wyeliminowanie podczas wyboru tzw. myślenia życzeniowego w stylu: jak dam mu szansę, to na pewno za 2 miesiące będzie fundamentem zespołu. Jeżeli nie ma ku temu przesłanek, to nie trać na taką osobę czasu i energii.

Potrzeba czasu

A skoro jesteśmy przy czasie, to wypadałoby wspomnieć o magicznych rekrutacjach, które trwają.. 2 dni. Taki jest chyba rekord, który udało mi się zaobserwować. Osobiście śmiem wątpić, że wybierając kandydata po kilku dniach, możesz znaleźć osobę, która będzie spełniała twoje oczekiwania. Dając sobie tak mało czasu na zastanowienie się, najprawdopodobniej ulegniesz pierwszemu wrażeniu i zdecydujesz się na kogoś, kto za 2 tygodnie nawet by się nie znalazł w szerokiej grupie kandydatów.

ingaming

Kiedy fani pytają się ciebie, dlaczego rekrutacja trwała tylko 24 godziny.

Jaka sama nazwa wskazuje proces rekrutacyjny, to pewien okres czasu, w którym sprawdzasz kandydatów i zastanawiasz się, który z nich najlepiej by pasował na daną pozycję/stanowisko. Wybór musi trochę potrwać, ponieważ w innym wypadku, ograniczasz sobie dostępne możliwości.

Systematyczność to podstawa

Punkt który dla wielu może wydawać się dziwny. Jeżeli chociaż trochę się nad nim zastanowisz, to zapewne szybko zrozumiesz o co w nim chodzi. Rekrutacja na poszczególne stanowiska powinna być prowadzona cały czas. Brzmi dziwnie? Zapewne tak, ale stoi za tym jeden bardzo ważny argument. Jeżeli ciągle prowadzisz rekrutację, to automatycznie, twój proces decyzyjny i metody, które w nim wykorzystujesz, stają się coraz lepsze – mniej zawodne.

Dodatkowym plusem, jest możliwość znalezienia osób, które mają lepsze kompetencje i kwalifikacje od tych graczy/pracowników, których masz w swoim zespole obecnie. Należy tutaj jednak pamiętać, że samo prowadzenie rekrutacji, nie oznacza, że na samym końcu musisz kogoś wybrać. Wręcz przeciwnie. Proces rekrutacji pozwala tobie zdobyć kontakty, z których możesz skorzystać, gdy będziesz potrzebował pomocy konkretnych osób.

Podsumowanie

I tym o to sposobem, dotrwałeś do końca moich przemyśleń na temat rekrutacji. Mam nadzieję, że przynajmniej jedna z rzeczy wypisanych w tym tekście, okazała się dla ciebie przydatna. Poniżej zamieszczam jeszcze krótką listę najważniejszych informacji, które zostały zawarte w tym poradniku:

  • Zamieszczenie ogłoszenia to pierwszy etap rekrutacji,
  • Ogłoszenie ma dotrzeć do jak największej grupy docelowej,
  • Drugi etap to weryfikacja zgłoszeń,
  • Celem procesu rekrutacyjnego jest odrzucenie nieodpowiednich kandydatów,
  • Nigdy podczas rekrutacji nie zachowuj się jak desperat,
  • Rekrutacja musi trochę potrwać – inaczej nie ma sensu jej robić,
  • Dobrym pomysłem jest prowadzenie rekrutacji ciągłej,
  • Rekrutacja nie musi kończyć się wyborem,
  • Rekrutacja to dobry sposób na pozyskanie nowych kontaktów.

Jeżeli masz jakieś pytania, albo chcesz zaproponować temat, który powinniśmy poruszyć na łamach naszego bloga, to skontaktuj się z nami drogą mailową lub poprzez fanpage na Facebooku. Zachęcamy także do zapoznania się z naszymi pozostałymi wpisami.

RDV

Właściciel bloga Ingaming. Kiedyś orędownik esportu, dzisiaj fan gier single player oraz seriali i komiksów.