
Co tam na wsi słychać? Czyli co porabia ekipa Ingaming, jak nic nie publikuje.
Wiadomości prosto ze sceny Counter Strike: Global Offensive
Właściciel i CEO organizacji esportowej, to dwie różne funkcje, które bardzo często są ze sobą mylone.
Fajnie, że od 2008 roku, kiedy to kryzys gospodarczy cofnął esport o kilka dobrych lat wstecz, nikt nie wpadł na pomysł, jak zabezpieczyć wspomniany sport elektroniczny przed podobnymi zjawiskami.
Historia dramy z kibicami AGO dobitnie pokazuje, że w esporcie można oczernić każdego – nawet za rzeczy, które nie miały faktycznie miejsca.
FaZe Clan tak długo szukał zastępcy AdreNa, że ostatecznie postanowił sprawdzić w tej roli NEO. Czy jednak taki ruch ze strony amerykańskiej organizacji, to dobry wybór?
Nowe logo Virtus.pro to już kolejna – po Team Dignitas, próba odświeżenia marki. Niestety i tym razem, ktoś zamiast odrobić pracę domową, zdecydował się przepisać ją od kolegi.