
Co tam na wsi słychać? Czyli co porabia ekipa Ingaming, jak nic nie publikuje.
Właściciel i CEO organizacji esportowej, to dwie różne funkcje, które bardzo często są ze sobą mylone.
Popsu – reprezentant Williams JIM Esports oraz jeden z najbardziej utalentowanych simracerów w naszym kraju, podzielił się z nami swoimi przemyśleniami na temat wirtualnych wyścigów.
Dziwi mnie trochę to, że wiele organizacji esportowych zamiast oszczędzać pieniądze, woli się zadłużać.
Fajnie, że od 2008 roku, kiedy to kryzys gospodarczy cofnął esport o kilka dobrych lat wstecz, nikt nie wpadł na pomysł, jak zabezpieczyć wspomniany sport elektroniczny przed podobnymi zjawiskami.
Social media esportowe można prowadzić na różne sposoby. Najbardziej popularne są jednak dwie podstawowe strategie, skupiające się na agresywnych postach lub defensywnym podejściu do poszczególnych tematów.
O tym dlaczego frazę: „przestań być smutny” możesz wsadzić sobie do „jaskini behemota” oraz dlaczego k0u to dość nieszczęśliwy przypadek depresji u byłego esportowca.
IceMan – jeden z właścicieli OneVision E-Sport, odpowiedział nam na kilka pytań dotyczących: całego projektu, fuzji, a także SimRacingu.